 |
|
 |
 |
|
|
|
Wciąż się miotam, szarpię, nawracam
Wciąż to życie gryzmolę na brudno
Już na czysto nie zdążę przepisać
- Trudno
To nieistotne, ot - pół biedy
Bo, choć nie jestem "czterdzieści i cztery"
Ja muszę jeszcze z lotu ptaka -
Choćby z trzepaka!
Z bólu wyrosnę
Z trzepaka zejdę
Jeszcze się tylko nacieszę we śnie -
I wyjdę wcześniej
Ale nic, ja się jeszcze roztańczę
Ale nic, ja się jeszcze rozkręcę
Choćby w tańcu tym jak pąk róży -
Pękło serce, me głupie serce
Bo gdy nawet ta bladź kostucha
Wcześniej zwali mnie z tego trzepaka
No to cóż, pozostanę na brudno
Na brudno, lecz - z lotu ptaka!
Z bólu wyrosnę
Z trzepaka zejdę
Jeszcze się tylko nacieszę we śnie -
I wyjdę wcześniej
Z bólu wyrosnę
Wszystko już było
Żyje się tylko jedną chwilą -
Bierzcie!
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: mik
czytano: 1973 razy
|
Fragment na dzis:
Virgin : Mam wszystko w...
Mam wszystko w (...) dobrze jest
Panu dziękuję
Fuck off! - to mój best
I don't want your money honey
I don't want your money honey
I don't want your money honey
Pokaże drzwi Ci -
|
i zielony
Staniesz sie tak jak nadzieja Twa
Że nikt już tylko ja
Jakie Ty w życiu cele masz?
Fura, komóra, gucci płaszcz
I don't want your money honey
I don't want your money h-
|
oney
I don't want your money honey
Pokaże drzwi Ci i zielony
Staniesz sie tak jak nadzieja Twa
Że nikt już tylko ja
Tylko ja
To pa pa..
Pokaże drzwi Ci i zielony... ....
|
|
|
 |